A więc stało się, już niedługo wyruszamy na wyprawę survivalową, w celu przeżycia wielu mocnych przygód. Jednym z elementów wyposażenia, które powinniśmy zabrać ze sobą, jest nóż myśliwski, który uratuje nas w wielu trudnych sytuacjach i pomoże nieco podnieść jakość życia w odludnej dziczy. Oto kilka praktycznych porad, na co powinniśmy zwrócić uwagę przy wyborze noża.
Przede wszystkim funkcjonalność.
Nóż myśliwski przyda nam się do ścinania mniejszych gałęzi i pozyskiwania drewna, któremu później będziemy nadawać odpowiedni kształt w zależności od jego przeznaczenia. Ogrodzenie? Prowizoryczna broń? Szkielet szałasu? Nóż będzie niezastąpiony. Pojawia się jednak pewien problem, dłuższa głownia noża to większe możliwości, ale również nieporęczność, utrudniająca przemieszczanie się na dłuższych dystansach. Z drugiej strony, dysponując zbyt krótkim nożem, możemy pomarzyć o ścinaniu przydatnych gałęzi. Idealna długość głowni, która stanowi złoty środek, to przedział 7-13 cm.
Ostrze składane czy stałe?
To kolejny problem, ostrze składane zajmuje mniej miejsca i przyda się na dłuższych wyprawach w celu poszukiwania jedzenia takiego jak np. grzyby czy owoce. Nóż z ostrzem stałym zajmuje więcej miejsca, jednak jest trwalszy, prostszy w czyszczeniu, a także bezpieczniejszy, gdy schowamy go do pochwy. Ostrze składane może się samoistnie rozłożyć i dotkliwie nas pokaleczyć.
Ile zapłacimy?
Koszt dobrego i praktycznego noża myśliwskiego mieści się w przedziale 70-200zł. Możemy również kupić bardziej profesjonalne noże za większą kwotę, jednak pamiętajmy, że na wyprawach survivalowych poręczne rzeczy mają tendencje do gubienia się. Jeśli wiemy, że będziemy w częstym ruchu podczas wyprawy, nie przepłacajmy.
