Każdemu, kto uprawia dziś wędkarstwo sportowe, poniższe tradycyjne metody łowienia ryb wydadzą się zgoła barbarzyńskie. Jednakże zarówno sukces wędkarza dysponującego profesjonalnym sprzętem, jak i Twój przy zastosowaniu tych prymitywnych sposobów, zależy przede wszystkim od znajomości zwyczajów ryb. Obserwuj jakiś czas kierunki przepływu ryb o różnych porach dnia, zapamiętaj, gdzie i kiedy żerują, co jedzą. Potem określ strategię połowu. Mając prowizoryczny sprzęt wędkarski, uważaj, by go nie połamać. Zawsze pamiętaj, że najważniejsze jest własne bezpieczeństwo. Opisane tu techniki można zastosować w rzekach i strumieniach, a także w nadmorskich wąwozach zalewanych słoną wodą. Niektóre z nich są zabronione w wielu państwach, dlatego powinny być stosowane wyłącznie w razie zagrożenia życia.
HACZYKI NA ŻYŁCE
Wędka samoczynnie wyciągająca ryby
Kiedy ryba bierze, linka zostaje wyszarpnięta z nacięcia, wędzisko się prostuje i haczyk wbija się w paszczę ryby.
Płynąca żyłka
Im więcej haczyków jednocześnie włożysz do wody, tym większe jest prawdopodobieństwo, że coś się na nie złapie. Ryby mogą jednak obgryźć przynętę, zanim je wyłowisz. Stosuj tę metodę wyłącznie w krytycznej sytuacji, na wąskich przesmykach i strumieniach zarówno słodkowodnych, jak i morskich.
ŁOWIENIE RYB W PRZERĘBLI
Piłą do lodu lub nożem wytnij przy brzegu mały otwór, aby sprawdzić, czy lód jest dość gruby – co najmniej 5 cm – i nie załamie się pod Twoim ciężarem. Wytnij przeręblę o średnicy 30 cm. Otwór trzeba wyciąć, nie wybić, gdyż to osłabiłoby lód, który mógłby się załamać. Przywiąż żyłkę zakończoną haczykiem z przynętą do chorągiewki, tę zaś do patyka leżącego w poprzek przerębli.
