Pistolet maszynowy Ingram MAC.
Prawdziwy koneser zachodniego kina sensacyjnego na pewno kojarzy charakterystyczny kształt topornego „pudełka” z rękojeścią w którą wpięto długi pudełkowy magazynek, zakończonego z jednej strony lufą z gwintem do montażu urządzeń wylotowych, z drugiej zaś składaną kolbą. Ingram jest zewnętrznie, do pewnego stopnia podobny do Uzi i CZ model 25, jednak łatwo go odróżnić i w porównaniu do izraelskiego czy czechosłowackiego PM-u, wygląda na broń znacznie bardziej uproszczoną, pozbawioną wykończenia, specyficznej ergonomii. W 1964 roku niejaki Gordon Ingram opracował w amerykańskiej firmie MAC pistolet maszynowy o nazwie Ingram. Jest to broń samoczynno-samopowtarzalna, działająca w oparciu o zasadę swobodnego odrzutu zamka. Broń, jak wiele innych PM-ów z tego i wcześniejszego okresu – strzela z zamka otwartego, co obniża jej celność. Opracowano dwa wzory pistoletu MAC-10 i MAC-11. Obydwa wzory mają identyczną konstrukcję , różnią się jedynie wymiarami, masą i rodzajem stosowanej amunicji. MAC-10 dostępny jest w kalibrach 9x19mm, oraz „słusznym” amerykańskim .45 ACP, MAC-11 (mniejszy) w skromniejszym 9x17mm Browninga. Co dość nietypowe – do trzymania broni drugą ręką używa się rzemienia przypinanego z przodu komory zamkowej, co nie prezentuje się zbyt imponująco, ani nie wspomaga za dobrze celowania. Po zamontowaniu tłumika dźwięku, w montaż do którego wyposażony jest każdy MAC, niektórzy użytkownicy tej broni kładą drugą dłoń na tłumiku, który by metal nie parzył przy strzelaniu – jest obudowany specjalnie nomexem. To widocznie poprawia stabilność PM-u i celność prowadzonego ognia. Przyczyna jest prosta – przytwierdzony do konstrukcji tłumik daje lepszy chwyt, niż kawałek rzemienia luźno zwisającego pod lufą, albo krótki dolny fragment szkieletu za kabłąkiem spustowym…
Rękojeść do napinania zamka znajduje się na górze komory zamkowej, spełniając jednocześnie funkcję bezpiecznika, ryglując zamek w przednim położeniu. Drugi bezpiecznik – nastawny, do blokowania zamka w przednim i tylnym położeniu umieszczono przed kabłąkiem spustowym. Przyrządy celownicze usytuowano na komorze zamkowej, składają się z muszki i stałego celownika przeziernikowego, który jak na konstrukcję opracowaną raczej do działania na bliskie odległości może wydawać się nadgorliwym rozwiązaniem. Mimo wielu przywar i ogólnej prostoty konstrukcji, jednak da się strzelać z MAC-a z kolbą opartą o ramię. Broń przez krótki czas była używana przez brytyjski SAS – przede wszystkim do tajnych operacji w Irlandii Północnej.