Smażony karp

Smażony karp

Kolejne danie, bez którego nie ma kolacji
wigilijnej w moim domu, jest smażony karp.

Sprawioną, umytą rybę kroimy na dzwonka, solimy,
delikatnie oprószamy solą i mąką i wkładamy na
rozgrzany mocno lniany olej – tak każe tradycja.

Smażymy dzwonka ze wszystkich stron, tak
by ryba była przyrumieniona na złoto.

Tajemnica dobrze wysmażonej ryby polega na tym, żeby
nie była surowa, ale też żeby nie była zbyt wysuszona.

Dlatego ogień pod patelnią powinien być najwyżej średni,

a na ostatnie kilkanaście minut smażenia przykrywamy patelnię
pokrywką i zostawiamy na maleńkim ogniu, żeby „doszła”.