Survival

To żadna sztuka dostać od życia nauczkę – miał powiedzieć pewien znany myśliciel. Bardzo możliwe, że doszedł do takiego wniosku po powrocie z wakacji spędzonych pod namiotem. Zarówno przy suszeniu przemoczonego śpiwora po deszczowym biwaku, jak i szukaniu wyjścia z jakieś niebezpiecznej sytuacji są pomocne pewne podstawowe zasady postępowania obowiązujące w terenie. To one pozwalają prawidłowo rozbić biwak, postawić namiot, zbudować szałas, ułożyć ognisko. Ci co je znają nie będą bezradni, gdy zajdzie potrzeba opatrzenia rany czy udzielenia pomocy w razie wypadku. Zdobycie gruntownych umiejętności radzenia sobie w najprzeróżniejszych sytuacjach, jakie mogą przydarzyć się z dala od ludzkich siedzib, takich jak orientacja w terenie i poruszanie się w różnych warunkach, czy też uzdatnianie wody do picia, będzie na pewno użyteczne oraz interesujące dla wszystkich lubiących dalekie wyprawy i rekreację na łonie natury. Może także okazać się zbawienne dla tych, którym rzeczywiście przyjdzie walczyć o przeżycie.

SPODZIEWAJ SIĘ NIESPODZIEWANEGO

W oddziałach komandosów naszą codzienną dewizą było: „zawsze spodziewaj się niespodziewanego”. Lata pobytu w nieprzyjaznych i pełnych niebezpieczeństw miejscach nauczyły nas wiele. Zawsze mieliśmy przy sobie ekwipunek pozwalający przeprowadzić operację w dowolnym zakątku kuli ziemskiej, byliśmy przygotowani do działań w najbardziej skrajnych warunkach. Ludzie z oddziałów specjalnych dobrze wiedzą, czego mogą się spodziewać, każdą operację rozpracowują bowiem podczas ćwiczeń. Nie mieliśmy więc później problemów, gdy przychodziło przeprowadzić ją w warunkach bojowych. Niezależnie od tego zawsze byliśmy gotowi stawić czoło jakiejś „niespodziewanej” przeszkodzie.

Inaczej jest w wypadku zwykłych cywilów, dla których niespodziewaną przygodą może okazać się co najwyżej stłuczka samochodowa, czy nie zapowiadany deszcz. Dla nich przygotowywanie się na każdą najbardziej nieprawdopodobną ewentualność wydaje się śmieszne. Jednakże nawet najspokojniejszy rodzinny spacer czy wycieczka, zwłaszcza w górzystej okolicy, może zamienić się w niebezpieczną przygodę, jeśli uczestnicy nie potrafią rozpoznać symptomów zmian pogody, udzielać pierwszej pomocy, orientować się w terenie, czy choćby nie mają odpowiedniego obuwia. Jedynie lepsze poznanie zasad poruszania się w terenie i życia na łonie natury pozwoli uniknąć tak często zdarzających się na turystycznych szlakach tragedii, lub przynajmniej pomóc przewidzieć w porę niebezpieczeństwo, zanim zagrozi ono poważnie
życiu.

Przygotowywanie się na najbardziej niespodziewane wyzwania polega na nieustannym poznawaniu otaczającego nas świata, wyciąganiu wniosków z codziennych doświadczeń, dokonywaniu analogii i wykorzystywaniu ich przy zetknięciu z sytuacjami nieznanymi. Nawet jeśli decydujemy się wybrać w dziewicze tereny lub do egzotycznych krajów, zwykle pozostajemy jedynie obserwatorami, odgrodzeni od codziennej rzeczywistości tych krajów i życia ich mieszkańców dzięki nowoczesnej technice, z której i tam każą nam korzystać miejskie przyzwyczajenia. Jeśli jednak chcemy poznać prawdziwe życie, musimy pozbyć się wszelkich ułatwień i udogodnień, jakie daje nam cywilizacja. Gdybyśmy, powiedzmy, znaleźli się na bezludnej wyspie po katastrofie samolotu, jest mało prawdopodobne, że mielibyśmy wodę mineralną w plastikowych butelkach, paczkowaną wędlinę lub mięso, czy choćby okulary przeciwsłoneczne, a nasz miejski „ekwipunek” w postaci, na przykład, kart kredytowych okazałby się zupełnie bezużyteczny.

Dla naszego własnego dobra powinniśmy więc uczynić wysiłek i wyzwolić się przynajmniej w myślach ze złudnego poczucia bezpieczeństwa, jakie nam daje tkwienie w naszych miejskich pieleszach. Jeśli potrafimy określić nasze miejsce w świecie, właściwie ocenić nasze fizyczne i psychiczne możliwości oraz ograniczenia, możemy uczynić kolejny krok, zostać uczestnikami wielkiej przygody, jaką jest radzenie sobie w prawdziwym świecie, w różnych jego zakątkach i wszelkich możliwych okolicznościach.